Wywiad z NieOosiagalna.

Witajcie :3

Wybrałam z propozycji jedną osobę. Jest nią Kasia. Przepraszam, że tak długo czekaliście na wywiad. Postaram się je wrzucać co dwa tygodnie. Zapraszam do lektury :)

YC: Witaj Kasiu :3 Na początek chciałam Ci podziękować za wywiad, mam nadzieję, że nie sprawiłam problemów. 


NO: Ależ skąd, żaden problem, cieszę się że mogę udzielić wywiadu. : )


YC: Niby to takie banalne pytanie, ale u niektórych wiąże się z tym niezła historia. Skąd się wziął pomysł na Twój nick i jak w ogóle znalazłaś się na stardoll? 


NO: Konto dostałam od koleżanki parę miesięcy temu, wcześniej byłam bierną obserwatorką jej poczynań, tak mnie to wkręciło że aktualnie spędzam tu czas codziennie. Co do nicku, razem z
Angeliką, bo tak ma na imię, zakładałyśmy konto na epulsie, wtedy były z nas niezłe buntowniczki więc 'nie osiągalna' to strzał w dziesiątkę. : )


YC: Rozumiem. Co reszta Twoich znajomych sądzi o tej grze? 


NO: Bliżsi znajomi,w tym chłopak cieszą się że mam swoje zainteresowania i wcale im nie przeszkadza to że "gram w grę dla dzieci, wręcz przeciwnie czasem potrafią nade mną stać i mówić mi jaka to jestem beznadziejna, bardzo motywujące!  


YC:  To dobrze, że Twoi znajomi tego nie krytykują. Zwróciłaś moją uwagę poprzez swoje stylizacje. Powiem szczerze, że byłam pozytywnie zaskoczona, kiedy odwiedziłam Twój profil. Skąd bierzesz inspiracje?


NO: A dziękuję bardzo. Inspirację biorę, chyba jak każdy, z otoczenia, poprzez słuchanie muzyki uspokajam się i zaczynam działać, codziennie zakładam na siebie coś innego, wiadomo: pogoda, humor, nawet szkoła, to wszystko ma wpływ na moje outfity. Często też inspiruję się moją mamą, ona potrafi z niczego zrobić coś, zazdroszczę jej talentu bo ja nawet porządnie nie potrafię dziury w bluzce zacerować.


YC:  Masz może swojego idola?  Chodzi mi bardziej o jakiegoś projektanta czy kogoś takiego.


NO: Nie zastanawiałam się nigdy nad tym, uważam że każdy projektant/projektantka mógłby być moją chwilową inspiracją, a to chyba zalicza się już do idola, prawda? : ) Chociaż jest pewien pan, Riccardo Tisci, którego suknie mogłabymnosić dzień w dzień, jest on fenomenalny.


YC: Czy był taki moment, że chciałaś opuścić Stardoll?


NO: Jestem tu zbyt krótko żeby mieć takie myśli. Na pewno kiedyś zrezygnuję ale nie mam tego w planach przez najbliższe 3 lata.


YC: Czy w realnym świecie jesteś tak samo twórcza, jak i w wirtualnym?


NO: Zależy o czym mowa, jak już wcześniej wspomniałam, nie potrafię szyć, rysunku dobrego także nie wykonam. Jedyne co mi pozostaje to bycie stylistką, myślę że poradziłabym sobie w tym zawodzie, skromna ja. : )


YC: Jakie są Twoje zainteresowania?


NO: Ohh, tego to mam dużo, od paru lat tańczę dancehall i commercial, ogólnie uwielbiam sport, daje mi siły nie tylko fizycznej ale i umysłowej. Lubię też tworzyć beat'y, zawsze po wyszukaniu jakiegoś fajnego kawałka zamknę się w czterech ścianach i zaczynam tańczyć. Prócz tego, moim hobby jest moda i motoryzacja, mogłabym zostać mechanikiem i kolekcjonerem starych aut. <3


YC: Wiążesz z tym jakieś plany na przyszłość?


NO: Oczywiście, chciałabym wyjechać do Stanów na warsztaty taneczne, zostać instruktorką lub założyć własną szkołę. Na pewno do mojej działki należałaby kostiumologia. Oczywiście do tego zakupiłabym stary zabytkowy samochód, skoro mam się spełniać, to nie mogę nic ominąć. : )


YC: Jakie są Twoje poglądy na świat? Chodzi mi o subkulturę, orientację itd. Jesteś tolerancyjną osobą?


NO: Jestem strasznie tolerancyjna dopóki nie poznam człowieka, nie lubię oceniać kogoś po jego wyglądzie, orientacji czy poglądach, to nie moja sprawa kto jaki jest, jeżeli ludzie są szczęśliwi, nie pozostaje mi nic innego jak życzyć im tego co najlepsze.


YC: Które z Twoich marzeń chciałabyś najbardziej spełnić?


NO: Wszystkie!  Ale jakbym miała do wyboru jedno, na pewno postawiłabym na dużą wygrana w lotto. Brzmi to dość banalnie ale niestety, w dzisiejszych czasach żeby coś osiągnąć trzeba mieć talent, szczęście i pieniądze. Chciałabym także pomóc schroniskom, na widok zwierząt pozamykanych   w zardzewiałych klatkach jest mi słabo.


YC:  Jakie jest Twoje życiowe motto? 


NO: "Przestań marzyć o sukcesie tylko zacznij na niego pracować" te motto było, jest i będzie ze mną do końca. Zawsze kiedy łapię lenia podśpiewuję sobie to zdanie, o dziwo, pomaga. : )


YC:  Masz jakiegoś pupila w domu?


NO: O tak, mam dwa psy - owczarki niemieckie długowłose, jeden wabi się Tiger, drugi Red Bull, pomysłodawcą imion był mój tata i tak, jest on uzależniony od energetyków, haha.  Niestety jaki pan taki pies, mają one tyle energii że często budzą mnie w nocy abym poszła z nimi na spacer, i jak tu takich nie kochać?


YC: Współczuję. Chociaż sama mam dwa psy, to bynajmniej mnie nie budzą, a bynajmniej nie zawsze ^^ Jak się czujesz jako nowa redaktorka na uzależnionych?


NO: Cieszę się że Oliwia dała mi szansę pisania na blogu, mam zamiar wykorzystać ją jak najlepiej oraz nie zawieść obserwatorów. : )


YC: Jeszcze raz bardzo dziękuję za wywiad, było mi bardzo miło :3 Pozdrawiam.


NO: To ja dziękuję, również pozdrawiam!  

Załączniki:

Mam nadzieję, że się podobało. Kto następny? :3

PS.Wiem, że mało załączników, ale post czy dwa niżej są stylizacje Kasi.